wakacje, urlopy, wojaże. wszystko to zatrzymało nieco prace warsztatu. no, nie zatrzymało, raczej wstrzymało, bo pomiędzy wycieczkami, przygotowaniami do zlotu czy też koncertami zrobiło się nieco. jednak prace te były raczej pośpieszne i drobne, a czas nie pozwalał dodatkowo na blogowanie.. coś jednak powstawało ale foto po tych pracach mało. jakieś siedzenie przed wyprawą do Hiszpanii się zrobiło, bo pani niewygodnie i latexu trzeba było użyć. to kamizelka jakaś, dla kogoś. jednak najczęściej "myśliwce" mnie odwiedzali bo sezon w pełni a ci pomysłów i zleceń mają co nie miara. obroże, paski, ładownice to tematy które opanowały warsztat w ostatnim czasie.
jednak już niedługo jesień i jak co roku wystartują siodełka. tak to już jest że po sezonie zmęczeni uciskającym siodłem chcemy je poprawić. przecież w przyszłym roku zagraniczna wycieczka nie może nam dać w kość z powodu kiepskiego komfortu fabrycznego siedzenia. albo na zlotach napatrzeliśmy się na różne cuda i będziemy chcieli coś zmienić. upiększyć. tak czy tak, już wkrótce
warsztat będzie działał dzień i noc, tak to już jest od dobrych kilkunastu lat..
mam nadzieję że znajdę w tym wszystkim czas na to by móc dzielić się z wami tym wszystkim za pomocą tego bloga.. a na początek parę starych fotek siodełek, wykonanych w moim warsztacie..
0 komentarze: